lektory on-line

Wesele - Stanisław Wyspiański - Strona 107

Co się stało?
GOSPODYNI
Ot, szaleje!
GOSPODARZ
Wy a wy — co wy jesteście:
wy się wynudzicie w mieście,
to sie wam do wsi zachciało:
tam wam mało, tu wam mało,
a ot, co z nas pozostało:
lalki, szopka, podłe maski,
farbowany fałsz, obrazki;
niegdyś, gdzieś tam, tęgie pyski
i do szabli, i do miski;
kiedyś, gdzieś tam, tęgie dusze,
półwariackie animusze:
kogoś zbawiać, kogoś siekać;
dzisiaj nie ma na co czekać.
Nastrój? macie ot nastroje:
w pysk wam mówię litość moje.
/ pluje /
AKT III
SCENA I
/ Gospodarz /
/ Chodzi tam i sam; zatrzaskując zamyka to jedne, to drugie drzwi, które ktoś od zewnątrz otworzy; wreszcie znużony położył się na zestawionych krzesłach, drzemiący. Pokój jest ciemny. /
/ Wszystko już odtąd mówione półgłosem. /
SCENA II
/ Gospodarz, Poeta, Nos, Pan MÅ‚ody, Gospodyni, Panna MÅ‚oda /
POETA
Spił sie, no!
GOSPODARZ
Zwyczajna rzecz:
powinien mieć polski łeb
i do szabli, i do szklanki
— a tymczasem usnął kiep.
Do szklanki i do kochanki —
— chociaż nie — chociaż nie; —
rzecz mi siÄ™ inaczej widzi,
coÅ› mnie tak pod sercem rwie,
może z tego będzie co; —
Nasi Partnerzy/Sponsorzy: Wartościowe Virtualmedia strony internetowe, Portal farmeceutyczny najlepszy i polecany portal farmaceutyczny,
Opinie o ośrodkach nauki jazy www.naukaprawojazdy.pl, Sprawdzony email marketing, Alfabud, Najlepsze okna drewniane Warszawa w Warszawie.

Valid XHTML 1.0 Transitional