Nasza?
GOSPODARZ
Przeleć, przeleć w cztery strony;
pukaj w okna, zakrzycz „musi”;
niech tu staną przede świtem,
niech tu staną przed kaplicą
chłopy z ostrzem rozmaitem.
JASIEK
Chłopy z kosą — dobra nasza!
GOSPODARZ
Dobędzie się i pałasza.
JASIEK
Że pon wojak — dobra nasza!
GOSPODARZ
Dobra nasza!
JASIEK
Lecę duchem!
GOSPODARZ
Tajemnica!
JASIEK
Chłopy z kosą!
Same wichry mnie poniosą!
GOSPODARZ
Niech przed świtem staną.
JASIEK
Musi!!
GOSPODARZ
A nie słuchaj, choć czart kusi,
jeno prosto.
JASIEK
Swego nosa.
GOSPODARZ
Nim na wrzosy padnie rosa,
zanim ptaki zaświergocą…
JASIEK
Lecę duchem.
GOSPODARZ
A leć z mocą!
JASIEK