lektory on-line

Mały Książę - Antoine de Daint-Exupéry - Strona 12

To będzie moja wina. - Czy mogę usiąść? - spytał skromnie Mały
Książę. - Rozkazuję ci siąść - powiedział Król, podciągając
majestatycznie jedną połę gronostajowego płaszcza. Mały Książę
był zdziwiony. Planeta była maleńka. Nad kim Król mógł
panować? - Najjaśniejszy panie - powiedział - proszę mi
wybaczyć moje pytania... - Rozkazuję ci pytać - pospiesznie
powiedział Król. - Najjaśniejszy panie, kim najjaśniejszy pan
rządzi? - Wszystkim - z wielką prostotą odpowiedział Król. -
Wszystkim? Król dyskretnym ruchem wskazał swoją planetę,
inne planety i gwiazdy. - Tym wszystkim? - spytał Mały Książę. -
Tym wszystkim - odpowiedział Król, ponieważ był to monarcha
nie tylko absolutny, ale i uniwersalny. - I gwiazdy najjaśniejszego
pana słuchają? - Oczywiście - odrzekł Król. - Słuchają
natychmiast. Nie znoszę nieposłuszeństwa. Mały Książę
zachwycił się taką władzą. Gdyby on ją posiadał, mógłby widzieć
jednego dnia nie czterdzieści trzy, ale siedemdziesiąt dwa, nawet
sto, nawet dwieście zachodów słońca bez przesuwania
krzesełka. A ponieważ był trochę smutny z powodu swej małej
opuszczonej planety, ośmielił się prosić Króla o łaskę: - Chciałbym
zobaczyć zachód słońca. Proszę mi zrobić przyjemność. Proszę
rozkazać słońcu, aby zaszło... - Jeśli rozkażę generałowi, aby jak
motyl przeleciał z jednego kwiatka na drugi, albo rozkażę mu
napisać tragedię, albo zmienić się w morskiego ptaka, a generał
nie wykona otrzymanego rozkazu, kto z nas nie będzie miał racji:
ja czy on? - Jego Królewska Mość - odpowiedział stanowczo Mały
Książę. - Słusznie. Należy wymagać tego, co można otrzymać.
Autorytet opiera się na rozsądku. Jeśli rozkażesz twemu ludowi
rzucić się do morza, lud się zbuntuje. Ja mam prawo żądać
posłuszeństwa, ponieważ moje rozkazy są rozsądne.
Więc jak jest z moim zachodem słońca? - przypomniał Mały
Książę, który nigdy nie porzucał postawionego pytania. - Będziesz
miał twój zachód słońca. Zarządzę go. Lecz zaczekam, w mądrości
rządzenia, aż warunki będą przychylne. - Kiedy to będzie? -
informował się Mały Książę. - Hm, hm! - zamruczał Król, badając
gruby kalendarz. - Hm, hm, to będzie około... około... to będzie
dziś wieczorem o godzinie I zobaczysz, jaki mam posłuch. Mały
Książę ziewnął. Żałował straconego zachodu słońca, a poza tym
już się trochę nudził. - Nie mam tu nic do roboty. Odejdę. - Nie
odchodź - odpowiedział Król, który był tak dumny z posiadania
Nasi Partnerzy/Sponsorzy: Wartościowe Virtualmedia strony internetowe, Portal farmeceutyczny najlepszy i polecany portal farmaceutyczny,
Opinie o ośrodkach nauki jazy www.naukaprawojazdy.pl, Sprawdzony email marketing, Alfabud, Najlepsze okna drewniane Warszawa w Warszawie.

Valid XHTML 1.0 Transitional