lektory on-line

Wesele - Stanisław Wyspiański - Strona 55

CHOCHOŁ
Ubrałem sie, w com ta miał,
sam twój tatuś na mnie wdział,
bo się bał, bo się bał,
jak jesienny wicher dął,
zaś bym zwiądł, róży krzak,
a tak, tak, a tak, tak,
skądże bym ja sam to wziął…
ISIA
Idź precz, idź precz, na pole,
huś ha, hulaj, chochole!
CHOCHOŁ
Kto mnie wołał,
czego chciał,
. . . . . . . . . . . . . . . . . .
SCENA IV
/ Marysia, Wojtek /
MARYSIA
Odpocnijze haw, Wojtecku,
bo i jo tańcem zmęcona.
WOJTEK
O mojaś ty, serce, zona,
moja duszo, tak mi smutno
o ciebie — idź ta ku muzyce,
hulaj…
MARYSIA
Tak se ta znów nie zyce,
żebym wystoć nie mogła
przy tobie.
WOJTEK
Nagle mi się zawróciło w głowie,
jakby twoje to wesele było,
/ nuci /
„ale nie nase, Marysiu,
ale nie nase…”
MARYSIA
Podź hań, przy dzieciach se siądź,
pośpij, zaśpisz bolenie.
WOJTEK
Nasi Partnerzy/Sponsorzy: Wartościowe Virtualmedia strony internetowe, Portal farmeceutyczny najlepszy i polecany portal farmaceutyczny,
Opinie o ośrodkach nauki jazy www.naukaprawojazdy.pl, Sprawdzony email marketing, Alfabud, Najlepsze okna drewniane Warszawa w Warszawie.

Valid XHTML 1.0 Transitional