lektory on-line

Balladyna - Juliusz Słowacki - Strona 107

Bóg uczynił cię wdowcem, nim ojcem uczyni.
/ Słychać głos Wdowy. /
WDOWA
/ za sceną /
Biedna ja! biedna!
PUSTELNIK
Co to za wołanie
Tak pełne płaczu?
WDOWA
/ za sceną /
O biedna ja! biedna!
/ Wdowa wchodzi jak ślepa, szukając drogi ręką. /
PUSTELNIK
Jakaś kobieta, jak łachman w łachmanie,
W noc tak okropną, ślepa, sama jedna!
/ do Wdowy /
Skąd, moja matko?
WDOWA
Matko? O! na Boga,
Tak nie nazywaj, córko niegodziwa!
Matka? psia matka!
PUSTELNIK
Skąd idziesz, uboga?
WDOWA
Ja nie uboga. — Siwa, siwa, siwa,
Jak gołąbeczek. — Nie wiesz, co się stało?!
Grafini, moja córka, wielka pani,
A ja na wietrze z głową taką białą
Mówię piorunom: „Bijcie! bijcie we mnie!”
I nie chcą słuchać… A w zamku zebrani
Pijaki sobie winszują wzajemnie,
Że córka moja pije, wielka pani. —
Czy ty rozumiesz? — Ma zamek i wieże —
Grafini —
PUSTELNIK
Jak się córka twoja zowie?
WDOWA
Zowie się córką. Ale ja nie wierzę,
Ażeby ona miała oczy w głowie,
Nasi Partnerzy/Sponsorzy: Wartościowe Virtualmedia strony internetowe, Portal farmeceutyczny najlepszy i polecany portal farmaceutyczny,
Opinie o ośrodkach nauki jazy www.naukaprawojazdy.pl, Sprawdzony email marketing, Alfabud, Najlepsze okna drewniane Warszawa w Warszawie.

Valid XHTML 1.0 Transitional